Dziś nie chciało mi się wstać. Jednak wstać musiałam, ponieważ musiałam
iść z bratem załatwić sprawy na mieście. Szykuję się, ogarniam, gdy
nagle do drzwi zadzwonił dzwonek. Wyjrzałam przez okno, patrzę, a tam
kurier! Od razu przypomniałam sobie, że ostatnio zamawiałam przecież
gadżeciki, a wcześniej całkiem o tym zapomniałam. Więc na dobre wstawanie mi wyszło. :) Gdy zobaczyłam ile tego, a szczególnie buteleczek. Są one takie malutkie=słodkie. :) Mimo, że minęło kilka godzin ja nadal się cieszę. :D
Tak ładnie zapakowane, że aż żal mi było otwierać..
Polecam! :)
W folii bąbelkowej buteleczki.
Całość rozpakowana.