Witajcie!
Z okazji ważnego dla mnie święta chciałam zrobić prezent. Główkowałam trochę nad nim, ponieważ absolutnie nie miałam pojęcia co tak właściwie chcę zrobić. Przeglądałam Pinteresta nawet w poszukiwaniu inspiracji. Widziałam różne pomysły żarówkowe, ale jak dotąd nie przykuły mojej uwagi - skupiłam się na modelinie. Pierw myślę.. Będzie Lisek! Ale dalej myślę, że skoro dla tej jednej Jedynej osoby jestem "Mysiakiem" to bardziej figurka myszy się sprawdzi. Tak więc na pierwszy rzut wleciała do piekarnika myszka z modeliny. Przyznam, że jej oczy to utrapienie, jedno troszkę bardziej różniące od drugiego i to mnie najbardziej denerwuje w pracy. :D Ale nadal pracuję nad tym.
Następnego dnia na ostatnią chwilę myślę "kurczę, wciąż jakoś tak mało". Myślę o popularnych "x powodów za.." i nawet nie wiem kiedy przypomniały mi się żarówki, jak ludzie tworzą z nich ciekawe rzeczy. A niechaj więc będzie żarówka z powodami! To też powstała, aż się dziwię, że jestem cała. :D
Całość chciałam wykończyć czerwoną wstążeczką, ale jak na złość, akurat tego koloru 6mm brakowało mi, miałam 3cm czerwoną w kropeczki, ale taka szerokość to już zdecydowanie nie ten efekt więc zostało bez. Dodatkowo ostatecznie jako korka użyłam tej głównej karteczki, zwinęłam w rulonik.
Teraz wiem, że jeszcze nie raz będę próbować wymyślać coś z żarówek - spodobało mi się to. :D
Zdjęcia w kiepskim świetle bo zabierałam się za to zdecydowanie za długo i skończyłam to późnym wieczorem.
świetny pomysł, w życiu bym nie wpadła na to żeby tak wykorzystać żarówkę
OdpowiedzUsuńWidziałam jeszcze mnóstwo innych pomysłów, aż sama byłam w szoku. :)
UsuńWow, zaskakujący. Nigdy nie widziałam tak świetnego DIY, które przykułoby mój wzrok aż na tak długo. Koniecznie zrobię takie diy żeby udekorować pusta szafkę. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńMożna użyć jeszcze druta i wykonać stojaczek. Na pewno pojawi się to u mnie na blogu, tylko pierw muszę w ten drut zainwestować. :D
UsuńSuper. gratuluje pomysłu
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Gratuluje talentu i kreatywności. Z pewnością obdarowany będzie zadowolony z prezentu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! I tak też było, z czego się bardzo cieszę. :D
Usuńzaskakujący pomysł :) prezent zostanie na pewno entuzjastycznie odebrany ;)
OdpowiedzUsuńO tak, Ukochany prosił bym napisała, że bardzo mu się prezent podoba. :)
UsuńWOW ekstra to połączyłaś !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, chociaż ja sama nie świętuję walentynek :)
OdpowiedzUsuńPrezent wykonany był na rocznicę, ale faktycznie na walentynki też pasuje. :)
UsuńIdealny i kreatywny pomysł na nadchodzące walentynki! Szkoda,że nie mam takich umiejętności do lepienia z modeliny bo pewnie chciałabym wypróbować ten pomysł u siebie ;)!
OdpowiedzUsuńZawsze można spróbować! Ja się dopiero uczę, a coraz to kolejnym tworem wychodzi ładniej. Perfekcja przychodzi z doświadczeniem i tego się trzymam. :D
UsuńŚwietny pomysł z tą żarówką. Kto by pomyślał, że można z niej zrobić coś takiego
OdpowiedzUsuńA ja bym chętnie zobaczyła zdjęcia z kolejnych etapów prac z żarówką, bo efekt fajny, tylko mam wrażenie, że bym po drodze straciła ręce i zapał :)
OdpowiedzUsuńTo wbrew pozorom bardzo proste, zajęło mi to właściwie 10-15 minut. Jak uda mi się ogarnąć stojak do telefonu to może uda mi się zrobić DIY tej pracy. :)
UsuńSuper pomysł:)) Wygląda świetnie
OdpowiedzUsuńO proszę, ja robiłam to standardowo - w słoiku. Pomysł rzeczywiście świetny
OdpowiedzUsuńFaktycznie pomysł ze słoikiem mi znany, ale chciałam spróbować czegoś nowego. No i się udało. :D
UsuńBardzo ciekawy prezent, naprawdę genialny;-)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, ze słoikiem widziałam, ale zarówka jest taka mniejsza, fajniejsza.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Dla mnie jest oryginalny, bo nie słyszałam wcześniej o takim wykorzystaniu żarówki :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłowości. Ja nie umie być tak kreatywna.
OdpowiedzUsuńZrobiłam raz mężowi tego typu prezent ale wcisnął go gdzieś i ani razu z niego nie skorzystał. :/
OdpowiedzUsuńMoże przeczytał po kryjomu? :D Mój chłopak na szczęście skorzystał i częściami je czyta. :)
UsuńBardzo oryginalny pomysł ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczyłabym więcej zdjęć, bo jestem ciekawa, jak dostałaś się do środka żarówki. Pomysł świetny. :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowny pomysł! Muszę teraz wymyślić jak samej opakować tyle powodów do miłości :D
OdpowiedzUsuńŚliczna mysia:)Szczerze mówiąc nie widzę, aby oczy jej się różniły. Jest po prostu cudna. Umieszczenie powodów w żarówce, a nie jak wszyscy to robią, w słoiku, to superkreatywne rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Grunt to uczyć się na błędach, kiedyś w końcu wyjdzie symetrycznie. :D Ale cieszę się, że aż tak nie widać. :)
UsuńSuper pomysł. Kreatywność nie zna granic m. Brawo
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wykorzystanie zwykłej żarówki, która po przepaleniu idzie do kosza! Jakież to marnotrawstwo uskuteczniałam do tej pory!
OdpowiedzUsuńJa niestety też żałuję myśląc, ile tego wrzuciłam, a ile miałabym już dekoracji. No, ale teraz żadna żarówka się nie zmarnuje. :D
UsuńSuper pomysł :) Z żarówką oglądałam wiele dekoracji, ale jeszcze nie próbowałam nic zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńKobieta z talentem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zewsząd inspiracji!
Agnieszka
Pomysł świetny, ale już sobie wyobrażam jak moje dzieci się za to biorą i bach, mąż ma 40 powodów, dla których go kocham na podłodze :-)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak prawie z niczego można wyczarować ,,coś,,. Prawdziwa artystka. Gratuluję pomysłu i wykonania :) Inspirujący wpis i dzieło :)
OdpowiedzUsuńCo za kreatywność! Świetna sprawa i jak ładnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńPomysłowe, kreatywne, prawdziwa artystka:) Chętnie wykorzystam u siebie ten pomysł.
OdpowiedzUsuńRewelacja, ale super pomysł! A z tą żarówką, to już w ogóle mistrzostwo świata. Muszę koniecznie wykorzystać ten patent:).
OdpowiedzUsuńOryginalne :)
OdpowiedzUsuńFajny, poetycki symbol: "powody, za które cię kocham - rozjaśniają nasze wspólne życie niczym dwustuwatowa żarówka". Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCzyli jak widać niewiele trzeba, żeby rozjaśnić sobie życie. :D
Usuńspoko pomysł, chociaż ja akurat nie mam talentu do takich rzeczy :P
OdpowiedzUsuńWszystko przychodzi z czasem. :)
UsuńZa pomysł i wykonanie - pokłon. Strona inspirująca, miłe chwile spędziłam podziwiając Twoją kreatywność.
OdpowiedzUsuńPozdraiwami
Piękne wykonanie i wspaniały pomysł! Ja w życiu bym nie wpadła na to, aby umieszczać cokolwiek w żarówce, ale zainspirowałaś mnie i teraz ja siedzę i główkuję, jakby tu połączyć żarówkę z moją dziedziną ;) wspaniała myszka, jak zawsze każdy szczegół dopracowany - uwielbiam. Gdybyś zobaczyła moją żabę, którą ulepiłam synkowi, to byś padła ze śmiechu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł sama nie wpadła bym na taki.
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywny pomysł :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda. <3
OdpowiedzUsuńPrezent bardzo piękny i zgadza się z Tobą, że żarówka to super element do wykorzystania. Tak powstała moja pierwsza lampka oliwna:))
OdpowiedzUsuńNie ma to, jak być kreatywnym.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń