W dniach 13-14 maja, odbyła się kolejna poznańska wystawa zwierząt egzotycznych, na której nie mogło mnie zabraknąć. Jako, że mama nigdy nie miała okazji być na tego rodzaju imprezie, zabrałam ją by mogła zobaczyć pierwszy raz na żywo wiele niezwykłych gatunków zwierząt. I była zachwycona! A tym bardziej ja, ponieważ udało mi się także po raz pierwszy w życiu dotknąć kilku gadów. Na tego typu "imprezach" można się wiele dowiedzieć o danym gatunku od samych hodowców. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, myślę, że jak najbardziej powinien się na taką wystawę wybrać.
Ja nigdy nie przechodzę obojętnie obok Aksolotlów, o których marzę. Mogę choć przez chwilę je podziwiać. Często obok akwariów leżą także wizytówki - przynajmniej teraz wiem, gdzie w Poznaniu mogę je dorwać. :) Nie omijam także waranów i teju, od kiedy pierwszy raz zobaczyłam je na oczy zawsze chciałam je dotknąć, ale nigdy nie było okazji. Zawsze był tłum ludzi akurat przy tych zwierzętach, w końcu wielkie gady robią furorę. A jeśli już o tłumie mowa to zdecydowanie mniejszy ruch był niż na Aqua&ZOO. Dzieciaki nie biegały pod nogami, można było spokojnie każdy gatunek obejrzeć. Wielkie znaczenie w tym aspekcie ma to, że tu odbywała się sama wystawa zwierząt. Natomiast targi Aqua&ZOO były połączone z innymi, przez co właśnie tłumy ludzi, którzy niekoniecznie się na to wybrali, weszli przy okazji. No, ale kto by z okazji nie skorzystał, prawda?
Oprócz zwierząt typowo egzotycznych, na piętrze można było także zobaczyć i pogłaskać gryzonie - m.in. świnki morskie, myszy rasowe, szczury szynszyle. Poza gryzoniami były też jeże, tenreki i króliki. Niestety ogromnym minusem było to, że przekraczając próg budynku czuć było straszną duchotę, przez co nie wytrzymałam do końca. Każdy uczestnik wchodząc na wystawę otrzymywał kod z numerem i pod koniec targów odbywało się losowanie. Szkoda, że mnie to ominęło, bo a nuż pewnie się coś trafiło. :D
A czy wy mieliście okazję być na tej wystawie? Jakie zwierzaki Wam się najbardziej podobały? :)
Fantastyczna wyprawa i bardzo ładne zdjęcia zwierzaczków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nigdy nie byłam na czymś podobnym, ale chyba ZOO mi wystarczy. Nie wyobrażam sobie trzymać w domu warana :D
OdpowiedzUsuńMiało się kiedyś akwarium w domu, ale to było jedyne spotkanie z egzotycznymi zwierzętami w domu. Bo pies i koty są od "zawsze". ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś do takich tego typu wystaw nie jestem przekonana, a nawet powiedziałabym, że jestem na 'nie'.
OdpowiedzUsuńA dlaczego? :)
UsuńJa kocham kanarki, ale niestety tutaj ich nie widzę :p
OdpowiedzUsuńKanarków faktycznie nie było, z tego co kojarzę z ptaków same papugi były. :)
UsuńNigdy nie byłam, ale mnie osobiście to nie pociąga. Kiedyś pewnie jednak się wybiorę z uwagi na dzieci :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia,nie nigdy nie byłam na tej wystawie...ale w Poznaniu trafiałam na wystawę pająków, królików gigantów z calego świata, węży...
OdpowiedzUsuńSuper sprawa! ;) Urocze zwierzaki! Dzieciaki na wystawie pewnie zachwycone.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, jakbym wypatrzyła tę szynszylę w hamaku, to pewnie nikt by się już do niej nie zbliżył przez resztę dnia, haha:)
OdpowiedzUsuńPrzy tych zdjęciach szynszyli niechcący uderzyłam jedną Panią łokciem w głowę bo się znienacka napatoczyła, kiedy próbowałam uchwycić ten słodki moment. Na szczęście mi się udało bo po chwili się przebudziły. :D Faktycznie uroczy widok. :)
UsuńMojemu synowi by się spodobało!:)
OdpowiedzUsuńNie przekonują mnie takie wystawy. Jednak co do samych zwierząt - to sa cudowne. Świat jest tak różnorodny. Trzeba to pielęgnowac i chronić te zwierzęta.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda ta wystawa. Chociaż ja zdecydowanie jestem miłośnikiem psów;)
OdpowiedzUsuńSzkoda mi tych zwierzaków... tłumy, przyglądanie się im. Nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńWiększość zwierząt jest w akwariach czy samlach, wszystko pod nadzorem hodowców. A hodowcy nie pozwolili by na to by ich podopiecznemu stała się krzywda, czy to fizyczna czy psychiczna. Połowa z nich nawet sobie smacznie spała. To naprawdę ogarnięci ludzie. Zwierzęta widoczne powyżej poza akwariami są przyzwyczajone do ludzi i nie cierpią z powodu oglądających. :)
UsuńNie byłam, ale też lubię gady i w ogóle wszystkie zwierzątka:) Już Ci kiedyś pisałam chyba, że niezbyt miłe mam wspomnienia z giełdy zwierząt, ale jeśli wszystko zorganizowane porządnie, to na pewno może być super czy na giełdzie cz też na wystawie. Fajnie, że miło spędziłaś czas:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Nigdy nie byłam na takiej wystawie, wygląda ciekawie :) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJakie ładne fotki. Szkoda ze mnie tam nie było.
OdpowiedzUsuńNa wystawie nie byłam, natomiast moje siostrzenice były i są zachwycone. Dostałam tylko zdjęcia i byłam pod wrażeniem, że te gluty się nie bały! :P Jak zobaczyłam zdjęcie z pająkiem, to prawie umarłam! :P
OdpowiedzUsuń