Hejka!
Co tam u Was? Ja szczerze mówiąc miałam mały kryzys, stąd post się opóźnił o tydzień. Miał być w tym tygodniu zwierzakowy post, jednakże choć pomysły mam to brak mi weny na napisanie.
No więc żeby nie było wielkiej obsuwy dziś prezentuję bransoletkę, na którą wczoraj pomysł mnie naszedł. Przedwczoraj dojechało moje zamówienie, więc postanowiłam coś z tego wykorzystać. Od razu właśnie wpadła mi wizja nowej bransoletki, ponieważ akurat kolory komponowały się z innymi sznurkami. Niebieski i czerń to moje jedno z najulubieńszych połączeń. Zastosowałam to już w
tej bransoletce. Moim zaskoczeniem było, gdy znalazłam koraliki pasujące do niej. Niestety miałam tylko dwa, a planowałam cztery.