Zapewne większość z Was mnie czytających oglądało w dzieciństwie takie filmy jak "Beethoven", "Hachiko", "101 Dalmatyńczyków" czy "Lassie". To były czasy, kiedy rzadko kto miał internet i jedyną możliwością obejrzenia wciąż.. i wciąż.. i wciąż.. owych filmów był zakup ich płyty, za "Lassie" dorzuconą do gazety obeszłam całe miasto dopóki jej nie znalazłam. Każdy mocno uwielbiający te filmy jak ja zapewne marzył by mieć przedstawicieli takich ras w swoich domach. Ja zamarzyłam właśnie o tym ostatnim z wymienionych, o Owczarku Szkockim Collie.
Co prawda były też małe marzenia o wielkim Bernardynie, w wieku nastoletnim także o Akicie (ale to w sumie dużo za sprawą jednego z sąsiadów posiadającą tę rasę) jednak najbardziej chciałam mieć właśnie piękną i dostojną "Lassie".
Zanim spełniło się moje marzenie, minęło dobrych kilka lat. W tym czasie dużo czytałam na temat Collie, a kiedy w moim domu pojawił się internet przekopywałam masę stron w poszukiwaniu informacji. Szczególnie bardzo lubiłam czytać wypowiedzi właścicieli o zachowaniach swoich psów. W końcu teoria, a praktyka to dwie różne rzeczy.
Lassie |
Pewnego dnia zjawił się on.. Mały słodki podpalany rudzielec. Otrzymał imię Torres. Nie jest on z hodowli z prawdziwego zdarzenia, jednakże te 8 lat temu nie było takiego masowego uczulania na pseudohodowle jak jest teraz. I jeśli mam być szczera, to z wyglądu podoba mi się właśnie typ amerykański niż europejski-modern, który znacznie odbiega od dawnego wyglądu collie i tym samym słabo przypomina "Lassie".
(Widziałam tylko jedną nieaktywną już hodowlę posiadającą typ amerykański - jeśli wiecie coś na temat hodowli posiadającej ten typ koniecznie dajcie znać, będę mega wdzięczna!). A no, i warto wspomnieć, że są też collie krótkowłose. :) Od lewej: długowłose: typ amerykański, typ europejski; krótkowłosy.
Przechodząc więc dalej "Dlaczego właśnie Collie?", pomijając wyżej wspomniany wygląd, te psy mają cudowny charakter. Są rodzinne, oddane. Gdy był mały uwielbiał spać mi w nogach, gdy siedziałam i na szyi. ;') Podążają za swoim właścicielem krok w krok. Kiedy na spacerze jest spuszczany ze smyczy, przebiegając kilkanaście kroków obraca się w tył pilnując właściciela. Świetnie sprawdza się w roli stróża, jak i świetny pies do towarzystwa. Chyba o tym, że to pies pasterski, nie muszę wspominać? ;)
Torres. :) |
Kiedy przeszukiwałam internet i czytałam wypowiedzi właścicieli, bardzo urzekały mnie historie o ratowaniu dzieci. Może przytoczę jedną sytuację, która utkwiła mi w pamięci: Małe, bawiące się dziecko wyszło poza teren posesji i zmierzało w stronę ulicy. Co zrobił Collie? Chwycił małego za bluzkę i przeciągnął go z powrotem na teren posesji. To jedno, krótkie streszczenie historii opowiedziane przez jednego z właścicieli psa tej rasy. Bardzo chciałabym znaleźć źródło tego, gdzie czytałam te historie, jednak mimo wielkich chęci znaleźć go nie mogę.
Podsumowanie? Mam kilka ulubionych ras, jednak Owczarek Szkocki Collie w moim rankingu zajmuje pierwsze miejsce. Kocham tę rasę za wszystko i za nic. Może jeszcze jedna "mała" rzecz. Gdy jest mi smutno, Torres, by mnie pocieszyć przynosi swoją piłeczkę, żebym się z nim bawiła. Dla niego to lekarstwo na smutek i tym lekarstwem dzieli się ze mną. Kiedy wszyscy się śmiejemy z kolei przynosi losową zabawkę i radośnie machając ogonem podrzuca ją do góry. To takie szczęście zamknięte w 4 futrzanych łapach. No i szczerze? Nie wyobrażam sobie życia bez tej rasy, dlatego mam nadzieję, że nie ostatni raz ona zamieszka w moim życiu.
A czy Wy macie tą jedną rasę, którą kochacie ponad wszystko? :)
Collie to piękny pies.
OdpowiedzUsuńCudowny pies. Chcieliśmy wziąć właśnie Collie, ale ostatecznie kundel ze schroniska wyszedł ;p
OdpowiedzUsuńKrótkowłose najfajniejsze!
OdpowiedzUsuńKiedyś mi się nie podobały, ale spory czas temu upodobania w tym temacie mi się zmieniły i krótkowłose również mnie zachwycają. :)
UsuńTeż w dzieciństwie marzył mi się Collie. Pewnego dnia przybłąkał się jednak kundelek i tak już został :-)
OdpowiedzUsuńkiedyś też bardzo chciałam takiego psaiaka.klaudia j
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Ty. Też w dzieciństwie chciałam mieć psy ras, które występowały w filmach czy w bajkach. Zawsze marzył mi się pies rasy collie i dalmatyńczyk, a miałam tylko zwykłego, białego kundelka w czarne kropki, który jednak był równie oddany.
OdpowiedzUsuńDziś chciałabym mieć husky z niebieskimi oczami albo collie. Obydwie rasy piękne i oddane swoim właścicielom.
W schroniskach psów w typie również nie brakuje. A co do oddania to myślę, że w tej kwestii pies psu równy. Życzę powodzenia w realizacji marzeń! :)
UsuńPiękny! Pies, który kojarzy mi się z dzieciństwem. Kiedyś widywałam ich sporo, dziś spotykam je rzadko.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja również je kiedyś częściej widywałam. W 2005 wyszedł ostatni film i właśnie wtedy widywałam ich dużo. Moda przeminęła i stąd ta rzadkość. Ale w sumie dobrze, nie popieram absolutnie kierujących się modą, a nie osobowością psa.
UsuńWspaniałe i bardzo mądre psy:)
OdpowiedzUsuńMi również marzył się taki psiak. :)
OdpowiedzUsuńTwój jest cudowny! :)
Rozważamy właśnie dołączenie psa donaszej rodzinki. Collie jest na short liście.
OdpowiedzUsuńTaki jakiś pusty jest dom bez psa, bardzo dobre rozwiązanie. :)
UsuńMoje marzenie to wilczak czechosłowacki, jest cudownie piękny. Problem to mieszkanie w bloku, a co żadnego psa bym nie skazała. Przeraża mnie tez ile on potrzebuje biegać (ok 50 km dziennie). Bałabym się że braknie mi czasu, na odpowiednie dbanie o niego. Ale może za jakiś czas, kiedy już będę mieszkać na wsi, kto wie??
OdpowiedzUsuńWilczak Czechosłowacki również jest na mojej liście ulubionych ras. Jednak to ciężka rasa i wiem, przynajmniej teraz, że nie byłabym w stanie podołać w wychowaniu. Ale i w moim przypadku - może kiedyś.. :)
UsuńPiękne psy. Gdybym miał do, to nie miałbym wątpliwości, że tego psa własnie chciałbym miec :)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardziej kociarą, ale jeśli miałabym wybrać rasę wśród psów, to zdecydowanie byłby to labrador :)
OdpowiedzUsuńTak to piękna rasa, jest ich wiele które mi sie podobają ale american staffordshire terrier jest moją jedyną wymarzoną <3
OdpowiedzUsuńAmstaffy to piękne psy!
UsuńKocham wszystkie rasy, kocham psy 😍
OdpowiedzUsuńUwielbiam psy :)
UsuńNie wiedziałam, że jest wersja krótkowłosa.
OdpowiedzUsuńMiałam takiego, niestety choroba genetyczna, która ujawniła się dopiero po jakimś czasie szybko doprowadził do jego śmierci. Przepiękny pies, bardzo mądry, wierny i kochający... ta rasa ma w sobie coś szczególnego...
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.. Co do rasy to prawda, mają w sobie to "coś".
Usuńja oglądałam
OdpowiedzUsuńCudowna rasa.
OdpowiedzUsuńŻyje z nią od 19 lat od urodzenia mam styczność z collie miałam cudowne dzieciństwo
dzięki tej rasie.
Tak się zaczęło aż 2 lata temu otwarlam
hodowle tych psiakow obecnie posiadam
1 psa collie typ amerykański na psiej
emeryturze, 1 collie typ angielski
który jest reproduktorem i w przyszłym roku kupuje sunie tricolor do dalszej hodowli
Brakuje mi właśnie hodowli typowo w typie amerykańskim. Mam nadzieję, że kiedyś będą bardziej popularne. :)
UsuńWitaj na twój blog weszłam przez
OdpowiedzUsuńprzypadek.
Również kocham collaki mam z nimi styczność
od urodzenia 20 lat ponad
Posiadam również hodowle collie amerykańskie linie.
Pozdrawiam Oliwia hodowla The World of Collie.